Dzięki za oglądanie, zapraszam do zostawienia komentarza, łapki w górę i udostępniania. A jeśli jesteś tu nowy to bardzoserdecznie zapraszam do zostawienia s
PIAT (Projector, Infantry, Anti-tank) wraz z amunicją. Blacker Bombard - czop z moździerza strzelającego na okrągło. Wydawane tylko do obrony domu. Karabin przeciwpancerny, .55in, chłopięcy "Chłopięcy karabin przeciwpancerny" - Broń przeciwpancerna piechoty (przedwojenna - 1943 r.). Projector, Infantry, Anti-Tank (PIAT) - Broń
1 września Niemcy rozpoczęli realizację swojego planu stworzenia nazistowskiego świata. Pierwszym jego punktem było opanowanie Polski. Uczynili to wspólnie ze Związkiem Radzieckim. Tak rozpoczęła się II wojna światowa. Wydarzenie, które pochłonęło miliony ofiar oraz zmieniło oblicze świata. Aby przejść dalej, wciśnij kwadrat
Bitwa pod Alam el Halfa – bitwa stoczona w dniach 30 sierpnia–5 września 1942 roku na południe i południowy wschód od El Alamein podczas kampanii północnoafrykańskiej II wojny światowej. Panzer Armee Afrika, niemiecko-włoskie siły dowodzone przez feldmarszałka Erwina Rommla (zwanego „Lisem Pustyni”), próbowały okrążyć od
I wojna światowa (1914-1918) - ogólny zarys. I wojna światowa (1914-1918) i system wersalski. I wojna światowa 1914-1918. Przyczyny, przebieg i skutki. Sytuacja międzynarodowa w XIX wieku. I wojna światowa (1914-1918). I wojna światowa (1914-1918)– kalendarium najważniejszych wydarzeń
Znajdziecie w niej nie tylko czołgi z tamtych lat, takie jak amerykański czołg Sherman, rosyjski T-34, niemiecki Tiger oraz brytyjski Matilda Mk II, ale również działa, pojazdy opancerzone i ciężarówki z tamtego okresu np. Opel Blitz 3t (4x2). W zestawach znajdziecie dodatkowo figurki żołnierzy z ruchomymi częściami ciała.
historycy.org > Historia powszechna > II WOJNA ŚWIATOWA > Uzbrojenie > Wojska pancerne, piechota zmechanizowana i kawaleria. 2 Strony 1 2 > Brytyjskie czołgi vs Tygrys.
Inwazja. - video Dailymotion. Apokalipsa II wojna światowa. Odc.1. Inwazja. Odtajnione i zrekonstruowane oryginalne materiały filmowe z czasów II wojny światowej. Teraz, dzięki wysiłkom kilku prywatnych kolekcjonerów i archiwistów te zapomniane filmy zostały odkryte na nowo, zrekonstruowane i połączone w 6-odcinkowy serial. Materiał
81 lat temu rozpoczęła się II wojna światowa. 01.09.2020. O świcie 1 września 1939 r. niemiecki pancernik Schleswig-Holstein oddał bez ostrzeżenia strzały w kierunku polskiej składnicy tranzytowej na Westerplatte. Stacjonująca tam załoga dowodzona przez mjr. Henryka Sucharskiego przez siedem dni broniła się przed atakami wroga.
5. Batalion Regimentu The Rifles Armii Brytyjskiej trafi w przyszłym roku do Estonii jako jednostka wiodąca w ramach wzmacniania wschodniej flanki NATO. Na jego wyposażeniu znajdą się czołgi podstawowe Challenger 2, bojowe wozy piechoty Warrior i wieloprowadnicowy system pocisków kierowanych GMLRS typu M270B1.
76yAC8. Dowodzili na froncie wschodnim i zachodnim, Afryce i dalekiej Azji. Do dziś ich operacjami interesują się miłośnicy historii wojskowości. Oto generałowie II wojny światowej, których warto znać. Heinz GuderianHeinz Guderian – urodził się w 1888 roku w Chełmnie, w czasie I wojny światowej służył w łączności. W okresie międzywojennym stał się jednak ojcem niemieckiej koncepcji wykorzystania broni pancernej, którą opisał w wydanej w 1937 roku książce Achtung – Panzer!, będącej fundamentem koncepcji blitzkriegu – wojny błyskawicznej. W 1935 roku został najpierw dowódcą jednej z pierwszych niemieckich dywizji pancernych, a od września 1939 roku do grudnia 1941 roku dowodził kolejno korpusem pancernym, grupą pancerną i 2. Armią Pancerną, dowodząc uderzeniami czołgów i piechoty zmotoryzowanej na najważniejszych kierunkach kampanii polskiej, francuskiej i Operacji Barbarossa. Nazywany był z tego powodu „szybkim Heinzem”. Po załamaniu ofensywy na Moskwę dymisjonowany, przywrócony do służby w 1943 roku najpierw jako Generalny Inspektor Wojsk Pancernych, a od lipca 1944 roku Szef Sztabu Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych, odpowiedzialny za planowanie operacji armii niemieckiej do marca 1945 roku, kiedy po sporze z Hitlerem został zdymisjonowany. Na zdjęciu: w drodze na front wschodni w 1943 von MansteinErich von Manstein – właściwie Erich von Lewinski, przedstawiciel kaszubskiego rodu używającego herbu Brochwicz, jako dziecko adoptowany przez wuja Georga von Mansteina. W czasie I wojny światowej walczył na froncie wschodnim, później był oficerem sztabowym, również w okresie międzywojennym, dochodząc do funkcji zastępcy Szefa Sztabu Naczelnego Dowództwa Wojsk Lądowych. W czasie kampanii polskiej był szefem sztabu Grupy Armii „Południe”, później opracował plan ataku na Francję zakładający przemarsz przez Ardeny w kierunku Sedanu. Od 1940 roku dowodził korpusem pancernym a potem armią. W 1942 roku zdobył Krym, za co otrzymał awans na feldmarszałka. Na czele Grupy Armii „Don” (potem „Południe”) próbował iść na pomoc Stalingradowi, zdobył w 1943 roku Charków, walczył na Łuku Kurskim i w bitwach na Ukrainie. Hitler zdymisjonował go w 1944 roku. Na zdjęciu: w czerwcu 1941 roku na froncie wschodnim, Manstein stoi pośrodku w Gustaw MannerheimCarl Gustaw Mannerheim – jedyny w tym zestawieniu przedstawiciel armii spoza grona głównych uczestników drugiej wojny światowej (świadomie nie uwzględnialiśmy generałów polskich). Ten fiński feldmarszałek szwedzkiego pochodzenia zaczynał służbę w wojsku carskim ( na ziemiach polskich), po odzyskaniu niepodległości przez Finlandię był naczelnym dowódcą jej armii (brał udział w wojnie domowej z komunistami) i regentem. Od lat 30. ponownie na czele armii fińskiej (w stopniu marszałka polnego), którą przygotował do wojny z ZSRR, wzmacniając umocnienia w Karelii (tzw. Linia Mannerheima). W czasie wojny zimowej na przełomie 1939 i 1940 roku skutecznie bronił się przed przeważającą Armią Czerwoną. W 1941 roku dołączył do Hitlera w ataku na ZSRR, a w 1944 roku zmienił front i dołączył do Stalina. W latach 1944-1946 pełnił funkcję prezydenta Finlandii, później wyemigrował do ŻukowGieorgij Żukow – najważniejszy dowódca radziecki w czasie II wojny światowej. Kawalerzysta, w czasie Wielkiej Wojny podoficer, od 1918 roku w Armii Czerwonej. W okresie międzywojennym szybko awansował, ominęła go wielka czystka. W sierpniu 1939 roku dowodził w zwycięskiej bitwie z Japończykami nad Chałchin Goł w Mongolii. Od lutego do lipca 1941 roku szef radzieckiego Sztabu Generalnego. W 1941 r. dowodził pod Jelnią, kierował obroną Leningradu oraz Moskwy. Później został zastępcą Naczelnego Wodza (czyli Stalina) i jego najważniejszym doradcą oraz pełnomocnikiem do dowództw frontów. Żukow był zaangażowany w najważniejsze operacje na froncie wschodnim (również te nieudane, jak operacja „Mars”, czyli ofensywa pod Rżewem w 1942 roku), zasłynął jednak jako prostak szastający życiem żołnierzy. Od jesieni 1944 roku dowodził 1. Frontem Białoruskim, przeprowadzając końcowy atak na Berlin. Po wojnie marszałek początkowo dostąpił najwyższych zaszczytów, od 1946 roku został jednak odsunięty przez Stalina na boczny tor i zagrożony aresztowaniem. Po śmierci generalissimusa był ministrem obrony i sojusznikiem Chruszczowa, został jednak przez niego odsunięty. Pod koniec życia ponownie hołubiony jako najwyższy dowódca Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. Na zdjęciu: fotografia z lutego 1945 RokossowskiKonstanty Rokossowski – urodzony z małżeństwa Polaka i Rosjanki, chociaż był prawosławny, to wychowywał się w polskiej rodzinie, do 1914 roku mieszkając w Warszawie. W czasie I wojny światowej zaciągnął się do kawalerii, następnie trafił do Armii Czerwonej, w której walczył na Syberii. Szybką karierę wojskową przerwało oskarżenie o szpiegostwo na rzecz Polski i Japonii w okresie wielkiej czystki i kilkuletni pobyt w więzieniu, niezakończony karą śmierci. W 1940 roku wrócił do Armii Czerwonej. Późnym latem i jesienią 1941 roku dowodził armią w rejonie Smoleńska i Moskwy, zdobywając uznanie obroną tzw. szosy wołokołamskiej. Od 1942 roku dowodził kilkoma frontami, w kontrofensywie pod Stalingradem, na Łuku Kurskim i w Operacji „Bagration”, która latem 1944 roku doprowadziła do rozbicia niemieckiej Grupy Armii „Środek”. Jesienią 1944 roku odsunięty od dowodzenia na głównym kierunku uderzenia na Berlin (na rzecz Żukowa), w końcowej fazie wojny dowodził walkami na Pomorzu i w Meklemburgii. Po wojnie początkowo dowódca Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej w Polsce, a w latach 1949-1956 minister obrony PRL. Po odwilży wrócił do ZSRR. Rokossowski uznawany jest za jednego z najzdolniejszych dowódców Armii Czerwonej w czasie II wojny światowej, dobrze operującego manewrem i stosunkowo mniej szafującego życiem żołnierzy. Na zdjęciu: Rokossowski na froncie, 1942 RommelErwin Rommel – „Lis Pustyni” w czasie pierwszej wojny światowej walczył... w piechocie górskiej, w Rumunii i Włoszech. W okresie międzywojennym napisał książkę Piechota atakuje, która miała zwrócić na niego uwagę Hitlera. We wrześniu 1939 roku był komendantem jego Kwatery Głównej. Choć nie miał doświadczenia w dowodzeniu wojskami pancernymi, w czasie kampanii francuskiej dowodził 7. Dywizją, walczącą na głównym kierunku niemieckiego blitzkriegu. W uznaniu sukcesów na tym stanowisku został dowódcą Afrika Korps – formacji, która miała wspomóc źle walczące oddziały włoskie w Libii. W piaskach pustyni Rommel, dzięki zdecydowanym uderzeniom i dużej ruchliwości dwukrotnie pobił wojska brytyjskie, w 1942 roku zdobywając Tobruk. Sukcesy Afrika Korps zbudowały legendę Rommla (awansowanego na feldmarszałka), której nie przyćmiła nawet klęska pod El Alamein w Egipcie i późniejsza zagłada Niemców i Włochów w Afryce. Po ewakuacji do Europy Rommel został dowódcą grupy armii odpowiedzialnej za obronę wybrzeża francuskiego przed inwazją aliancką. Był zwolennikiem lokalizacji oddziałów pancernych blisko potencjalnym miejsc lądowania, co nie znalazło zrozumienia jego dowódców. Po miesiącu walk w Normandii jego samolot został ostrzelany przez lotnictwo, a sam feldmarszałek odniósł ciężkie rany. Był związany ze spiskującymi przeciwko Hitlerowi oficerami i w związku z tym po nieudanym zamachu z 20 lipca 1944 roku został zmuszony do popełnienia samobójstwa. Na zdjęciu: Rommel pomaga pchać swoje auto, Afryka Północna 1941 Law MontgomeryBernard Law Montgomery – przeciwnik Rommla z Afryki, w czasie I wojny światowej walczył pod Ypres i nad Sommą. W latach 30. służył w Palestynie, biorąc udział w tłumieniu powstania arabskiego. W 1940 roku dowodził korpusem Brytyjskiego Korpusu Ekspedycyjnego, następnie służył na Wyspach Brytyjskich. W 1942 roku objął dowództwo 8. Armii brytyjskiej w Egipcie. Jesienią tego roku najpierw powstrzymał oddziały Rommla pędzące na Kair, a następnie doprowadził do zwycięskiego przełamania pod El Alamein, co stało się punktem przełomowym wojny w Afryce. Dowodził oddziałami brytyjskimi w inwazji na Sycylię i południe Włoch. W 1944 roku przygotowywał operację „Overlord” i dowodził częścią lądową desantu. W kolejnych ofensywach odnosił mniejsze sukcesy – utknął w Normandii, później zaś zaplanowana przez niego operacja „Market Garden” nie osiągnęła zamierzonych celów, doprowadzając do dużych strat alianckich. „Monty” po wojnie był Szefem Imperialnego Sztabu Generalnego (1946-1948) i zastępcą naczelnego dowódcy NATO w Europie (1951-1958). Na zdjęciu: „Monty” na PattonGeorge Patton - najlepszym dowódcą amerykańskim okresu II wojny (a na pewno najbarwniejszym) był gen. George Patton, pierwotnie kawalerzysta, od czasów I wojny światowej i pobytu we Francji dowódca oddziałów pancernych. Szlak bojowy rozpoczął w Afryce Północnej, gdzie w czasie operacji „Torch” przyczynił się do rozbicia niemieckiego Afrika Korps. Następnie brał udział w inwazji na Sycylię i Włochy. Zasłynął tam śmiałymi uderzeniami i zapalczywością, kiedy to spoliczkował żołnierza przebywającego w szpitalu polowym. Przed inwazją w Normandii dowodził 1. Grupą Armii – fikcyjnym związkiem operacyjnym, który miał sugerować Niemcom kierunek inwazji w Pas-de-Calais. Medialny Patton nadawał się doskonale do roli przyciągającego uwagę dowódcy. W Normandii dowodził 3. Armią w 12. Grupie Armii dowodzonej przez jego byłego podkomendnego gen. Omara Bradleya. Jego jednostki przełamały front i szybkim marszem wyzwoliły północną Francję, zatrzymując się w Lotaryngii. Na przełomie 1944 i 1945 roku bronił się w Ardenach, następnie zdobył Linie Zygfryda i zajął południowe Niemcy, dochodząc aż do czeskiego Pilzna. Zginął w wypadku samochodowym w Niemczech w grudniu 1945 roku. Na zdjęciu: Patton we Włoszech w 1943 MacArthurDouglas MacArthur – chociaż kojarzymy go z wojną na Pacyfiku, pierwszym poważnym doświadczeniem wojennym była dla niego kampania we Francji w końcowym okresie I wojny światowej, gdzie dowodził brygadą w armii gen. Pershinga. Od 1922 roku (z przerwą w latach 1930-1935, gdy był szefem sztabu wojsk lądowych) służył na podległych USA Filipinach, gdzie w II poł. lat 30. objął dowództwo filipińską armią w stopniu marszałka. Po wybuchu wojny z Japonią i nagłym ataku Armii Cesarskiej dowodził obroną wysp, ewakuując się w marcu 1942 roku do Australii. Miał wówczas obiecać, że wróci na Filipiny wyzwalając je spod okupacji japońskiej. Dowodził lądowymi siłami amerykańskimi na Pacyfiku, organizując metodyczne zdobywanie poszczególnych wysp i archipelagów i zbliżając się do Japonii. W październiku 1944 r. wylądował na plaży w filipińskiej zatoce Leyte. 2 września 1945 roku przyjął kapitulację japońską. Po wojnie był dowódcą sił okupacyjnych w Japonii, uczestnicząc w procesie przekształcania państwa w kierunku demokratycznym. W 1950 roku objął ostatnie stanowisko bojowe – dowódcy wojsk amerykańskich w Korei walczących z inwazją komunistyczną. Zaplanował desant pod Inchon oraz wyzwolił Seul, został jednak powstrzymany przez „chińskich ochotników”. Na zaangażowanie ChRL w wojnę chciał odpowiedzieć bombardowaniem atomowym. W marcu 1951 roku został odwołany ze stanowiska głównodowodzącego. Na zdjęciu: powrót na Filipiny, październik 1944 YamashitaTomoyuki Yamashita – chociaż wojska japońskie w drugiej wojnie światowej słynęły z floty i lotnictwa, osiągały także sukcesy na lądzie. Jednym z najbardziej utalentowanych dowódców był tu właśnie Yamashita, w czasie I wojny światowej uczestnik walk z Niemcami we wschodnich Chinach, w latach 20. attaché wojskowy w Europie. Przeciwnik polityczny Hideki Tōjō. W listopadzie 1941 r. objął dowodzenie 25. Armią w Indochinach. 8 grudnia z zaskoczenia uderzył na brytyjskie Malaje, w ciągu dwóch miesięcy zdobywając Singapur i biorąc do niewoli 130 tys. żołnierzy alianckich. Nazwany został „Tygrysem Malajów”. W latach 1942-1944 zesłany do Mandżukuo. Od października 1944 r. bronił Filipin, wytrzymując aż do kapitulacji Japonii 2 września 1945 roku. Wkrótce stanął przed sądem wojennym w Manili, który skazał go za zbrodnie wojenne. Udział w przestępstwach wojennych Yamashity był podważany, ostatecznie jednak został skazany na śmierć – wyrok wykonano 23 lutego 1946 roku. Na zdjęciu: Yamashita w chwili kapitulacji na Filipinach. Artykuł zatytułowany Rommel, Żukow, Patton... generałowie II wojny światowej, których warto znać napisał Tomasz Leszkowicz. Materiał został opublikowany na licencji CC BY-SA Czytaj też:Hitler, defilady i uśmiechnięci cywile. Kampania wrześniowa w oczach niemieckiej propagandyCzytaj też:II wojna światowa w kolorze. Zobacz największy konflikt w historii z innej perspektywyCzytaj też:Premier Węgier odmówił Hitlerowi. „To sprawa honoru”
Samochód pancerny Austro-Daimler ADGZ „Sudetenland” SS, na ulicach Gdańska. r. Źródło: CAW II wojna to największy i najbardziej wyniszczający konflikt w dziejach. I najbardziej zbrodniczy: akty ludobójstwa zdarzały się wcześniej, ale to na potrzeby tej wojny Niemcy opracowali technologię masowej zagłady. Walki trwały sześć lat, wciągniętych w nie było 61 krajów, z czego na terytoriach 40 z nich prowadzono działania bojowe. Oznacza to, że w wojnie nie brało udziału sześć państw, a 80 proc. ówczesnego globu było w nią zaangażowane bezpośrednio, choć w różnym zakresie. Walczyło ok. 110 mln ludzi – poległo blisko 25 mln z lub uzależnienie od siebie całej Europy Zachodniej i Środkowej zajęło Adolfowi Hitlerowi niespełna dwa lata, przy czym przytłaczającą większość tego obszaru zajął w ciągu dziewięciu miesięcy. Broniła się tylko Wielka Brytania, na niej jednak Niemcom najmniej zależało, nie wspominając o tym, że Hitler po prostu lubił Anglików i wciąż liczył na zawarcie z nimi jakiegoś sojuszu – a w wodzowskich ustrojach totalitarnych kwestia osobistych sympatii wodza i jego kaprysów ma znaczenie nie mniejsze niż polityczna logika. CZYTAJ TAKŻE II wojna światowa – 80. rocznica Faza 1 1 września 1939 r. o godz. – kiedy w stronę Westerplatte padły pierwsze strzały z pancernika „Schleswig-Holstein” – wojna w zasadzie już trwała. Do Rzeszy wcielona była Austria, okupowano Czechy i Morawy, Słowacja pozostawała tworem marionetkowym, całkowicie zależnym od Niemiec, a w jakimś rodzaju sojuszu z nimi znajdowały się państwa Półwyspu Iberyjskiego, Rumunia, Bułgaria, Węgry i Włochy – które z kolei zdążyły już podbić Abisynię. Sojusznikiem Rzeszy była, rzecz jasna, także sowiecka Rosja, ale o tym nie wszyscy jeszcze wiedzieli. Najbardziej Hitlerowi sprzyjało jednak w pierwszych miesiącach wojny to, czego nie było – zaangażowanie Francji i Anglii. Można śmiało założyć, że opieszałość tych państw w podejmowaniu decyzji zadecydowała przede wszystkim o początkowych sukcesach nazistowskich Niemiec. Działania militarne II wojny zaczęły się jednak istotnie o świcie 1 września 1939 r. W tym samym momencie, gdy „Schleswig-Holstein” rozpoczął ostrzał Gdańska, granice Polski wojska Wehrmachtu przekroczyły w kilkunastu miejscach, od południa, zachodu i północy. Polska armia nie była na to przygotowana. Pomijając drastyczną dysproporcję sił, a już nieprawdopodobną wręcz w kwestiach technologii wojennej, polskie wojska nie znajdowały się jeszcze tego dnia na pozycjach obronnych. CZYTAJ TAKŻE Obrona Westerplatte Inna rzecz, że nie zakładano poważniejszej walki granicznej. Nią miały się zająć tylko lokalne oddziały, cały zaś ciężar powstrzymania Niemców miał się znaleźć mniej więcej na linii Wisły. Wbrew sanacyjnej, militarystycznej propagandzie siły wszyscy zdawali sobie sprawę, że skuteczne powstrzymanie armii niemieckiej własnymi oddziałami nie będzie możliwe. Czas, który miało zabrać im pokonanie odcinka od zachodniej granicy do Wisły, miał wystarczyć na sprowadzenie pomocy aliantów, z którymi łączyły Polskę stosowne i potwierdzone nie tak dawno traktaty. Ich realizacja ograniczyła się jednak do formalnego wypowiedzenia 3 września Niemcom wojny, którą jednak w samej Anglii i we Francji nazywano bądź „dziwną”, bądź „zabawną”. W praktyce Polska pozostała sama. CZYTAJ TAKŻE „Nad nami widzę samoloty bombowce” – pierwszy polski meldunek z Wielunia Zaciekłość obrony Polaków zaskoczyła Niemców, po prawdzie była to jednak wyłącznie zasługa wysokiego morale żołnierzy i zdolności dowódców, z których wielu walczyło już w 1920 r. Pewne pojęcie o tym zaskoczeniu daje choćby to, że zdobycie Warszawy ogłoszono oficjalnie już 9 września, podczas gdy realnie stolica broniła się jeszcze przez dwa tygodnie. Walczyła jeszcze, kiedy 17 września od wschodu uderzyli na Polskę Rosjanie – co było szokiem zarówno dla Polaków, jak i zachodnich aliantów. W efekcie 5 października 1939 r. Hitler odebrał defiladę podległych sobie wojsk w warszawskich Alejach Ujazdowskich. Drugi z okupantów, Józef Stalin, nigdy nie fatygował się na zajęte przez siebie obszary Polski. Miał w tym momencie inne plany. Zachęcony łatwym łupem, jakim okazało się dla niego zdobycie połowy Polski, 30 listopada uderzył na Finlandię. Wydawać by się mogło, że Armia Czerwona zajmie ten niewielki kraj w ciągu kilku dni, tymczasem stało się inaczej. Tak jak Hitler sparzył się na Polsce, tak Stalin na miniaturowej Finlandii. Doskonale obeznani w trudnym terenie – pełnym jezior, bagien i lasów – żołnierzy fińscy bronili się w sposób niezwykle wręcz skuteczny. Jak pisał Norman Davies: „Straty po stronie Sowietów były dziesięciokrotnie wyższe niż straty obrońców. Poddały się dziesiątki tysięcy sowieckich żołnierzy. Setki czołgów wciągnięto w zasadzkę, jeszcze zanim padł pierwszy strzał. Mimo bombardowania Helsinek Finowie nie mieli zamiaru się poddawać. Z punktu widzenia Sowietów ten +grudniowy cud+ miał znamiona upokarzającej katastrofy”. CZYTAJ TAKŻE Józef Stalin (1879-1953) Jeśli jeszcze w przypadku sowieckiej agresji na Polskę mocarstwa nie zareagowały, to napaść na Finlandię uzmysłowiła im, że ZSRS w tej wojnie również jest stroną agresywną. Reakcją na to – oprócz niewiele już znaczących kwestii dyplomatycznych – było przygotowanie przez Anglię i Francję stutysięcznej ekspedycji wojskowej mającej wspomóc Finów, a przy okazji zabezpieczyć liczne w Skandynawii złoża strategicznych surowców mineralnych. Oddziały te nigdy jednak nie dotarły na miejsce. Finowie podjęli rokowania pokojowe 13 marca 1940 r. Wojna w Finlandii miała jednak ten skutek, że zwróciła oczy wszystkich stron konfliktu na Skandynawię. Zwłaszcza zaś Hitlera, który dwa miesiące po kapitulacji Finlandii, 9 kwietnia, objął panowanie nad Danią i Norwegią ( po słynnej bitwie o Narwik). Tu co prawda alianci zdążyli wysłać wojska – oprócz Anglików i Francuzów znaleźli się tam Polacy – ale na poważniejsze sukcesy było już za późno. Polska i Finlandia okazały się najtrudniejszym do zdobycia łupem dla dwóch totalitarnych sojuszników w tej fazie wojny. Tak jak Hitler zajął Skandynawię, tak Stalin uzależnił od siebie Litwę, Łotwę i Estonię, co na chwilę powstrzymało jego zaborcze zapędy, choć wyraźnie już zerkał w kierunku Rumunii – tym ważniejszej, że posiadającej bogate złoża ropy naftowej. CZYTAJ TAKŻE Stanisław Maczek (1892-1994) Hitler tymczasem poszedł za ciosem. 10 maja Grupa Armii „A” zaatakowała Niderlandy i w pięć dni zajęła Holandię, następnie Belgię, wreszcie 10 czerwca upadł Paryż, a dwanaście dni później skapitulowała Francja. Pomiędzy tymi działaniami wydarzył się epizod, który wiele mówi o stylu niemieckiego dowodzenia i roli w nim kaprysów Hitlera. W trakcie kampanii wojska alianckie zostały przyciśnięte do morza w okolicach Dunkierki. Były bez szans, a niemieckie czołgi mogły je z łatwością zlikwidować. Tymczasem Hitler nieoczekiwanie wydał rozkaz wstrzymania marszu, co pozwoliło na ich ewakuację na wyspy. Niektórzy historycy sugerują, że był to gest obliczony na podpisanie jakiegoś sojuszu z Anglią. Jakkolwiek było, dla Polaków gest ten nie był bez znaczenia. Wśród ewakuowanych wojsk znajdowały się polskie: 10. Brygada Pancerno-Motorowa gen. Stanisława Maczka (walczyła w Szampanii), 1. Dywizja Grenadierów gen. Bronisława Ducha (w Lotaryngii) oraz 2. Dywizja Strzelców Pieszych gen. Bronisława Prugara-Ketlinga (w Alzacji). W tym momencie Europa należała do Niemiec i ZSRS. Niezależne pozostawały dwa państwa – Jugosławia i Grecja. Jak plastycznie opisywał to prof. Davies: „Na podporządkowanie sobie tych krajów wystarczyły Wehrmachtowi dwa tygodnie. Belgrad został zbombardowany i w ciągu jednego dnia zginęło tam 17 tys. ludności cywilnej. Podczas działań wojennych czołówki wojsk pancernych wdały się do Jugosławii z czterech stron: z Austrii, Węgier, z Rumunii i z Bułgarii. Skoordynowana obrona nie miała szans. +Marita+ [kryptonim operacji – przyp. red.] zalała Grecję niemożliwą do odparcia falą czołgów, sztukasów i posuwających się szybko naprzód kolumn po Peloponezie. Zakończenie tego rozdziału dopisała bitwa o Kretę – modelowy pokaz nowoczesnej walki”. Tak naprawdę jednak zakończenie tego rozdziału dopisała Rumunia. Mimo jej sojuszu z Niemcami wojska sowieckie wkroczyły w jej granice i oderwały Besarabię. Hitler odmówił pomocy, ale być może w tej właśnie chwili w jego głowie zrodził się plan ataku na ZSRS. CZYTAJ TAKŻE 78 lat temu rozpoczęła się Bitwa o Anglię Faza 2 W tym momencie w Europie trwała Bitwa o Anglię – zmitologizowana później przez popkulturę, bo w rzeczywistości jej wymiar militarny był niewielki. Większy był ten polityczny. Fakt, że Anglia przetrwała, miał znaczenie o tyle, o ile przyczyniło się to do późniejszego zaangażowania w wojnę Stanów Zjednoczonych. Większe znaczenie miały walki w Afryce Północnej rozpoczęte wkroczeniem do podległego Anglii Egiptu wojsk włoskich. Włosi nie byli jednak mocną stroną konfliktu i podobnie jak wcześniej nie mogli poradzić sobie z Grecją, tak teraz mieli poważne problemy z siłami brytyjskimi, choć były one w tym regionie pięciokrotnie mniejsze. I w jednym, i drugim przypadku Benito Mussolini musiał uciekać się do pomocy Hitlera. I rzeczywiście walki na Bliskim Wschodzie nabrały impetu wraz z pojawieniem się jednostek Afrika Korps gen. Erwina Rommla. Nie rozstrzygnęły one jednak ostatecznie sytuacji i starcia toczyły się tu ze zmiennym powodzeniem przez kolejne trzy lata. I one nie były mimo to dla losów wojny kluczowe – ich znaczenie polegało na roli cieśnin śródziemnomorskich: kto je kontrolował, miał ułatwiony transport surowców. Najważniejsze wydarzenie tej wojny rozpoczęło się 22 czerwca 1941 r. o godz. 3 w nocy, w samym środku Polski. W tej właśnie chwili wojska niemieckie przekroczyły most na Bugu i rozpoczęły operację „Barbarossa”. O jej rozmiarach wszystko mówią liczby. Jeśli w całej kampanii zachodniej wzięło udział 285 dywizji w okresie półtora miesiąca, to w kampanii rosyjskiej było to 410 dywizji przez 46 miesięcy. W ciągu pierwszych tygodni klęska Rosji wydawała się przesądzona. Zniszczonych zostało tysiące samolotów i czołgów, których nawet nie zdążono wykorzystać w boju. Do niewoli dostało się ok. 2 mln czerwonoarmistów. Grupa Armii „Północ” parła w stronę Petersburga (wówczas Leningrad), „Południe” wkrótce zajęła Kijów, a „Środek” – zbliżała się do Smoleńska. Pod Smoleńskiem właśnie, a także pod Mińskiem, ogromne siły sowieckie znalazły się w pułapce otoczone przez Niemców (tzw. kocioł miński i kocioł smoleński). Impet niemieckiego uderzenia wyhamował po raz pierwszy na początku sierpnia w strategicznym przesmyku między Dźwiną a Dnieprem. Pięć armii marszałka Siemiona Timoszenki przez miesiąc stawiało tu zacięty opór, choć straty w ludziach i sprzęcie są nie do oszacowania. W tej sytuacji Hitler wpadł na pomysł oskrzydlenia Moskwy grupami „Północ” i „Południe”. Mimo to tempo wyraźnie słabło. Pod Wiaźmią, Briańskiem i Kijowem powstały ogromne „kotły” – mordercze dla armii sowieckiej, ale skutecznie wiążące niemieckie siły. Przeciągało się też oblężenie Petersburga. W dodatku wczesną jesienią zaczęła bardzo wyraźnie psuć się pogoda, co znacznie spowalniało pochód. Ta chwila oddechu pozwoliła Stalinowi zareagować. Z bardzo różnego elementu (weteranów, więźniów… etc.) sformowano dziewięć kolejnych armii, a także opracowano plan bitwy o Moskwę. Kiedy 15 listopada niemiecka ofensywa ruszyła – armia byli na nią gotowi. Przełom nastąpił 5 grudnia 1941 r. Przy czterdziestostopniowym mrozie wojska sowieckie podjęły kontrofensywę, mocno odsuwając Niemców od Moskwy. CZYTAJ TAKŻE Prof. Rutkowski: układ Sikorski-Majski miał ratować polskich obywateli więzionych w ZSRS Nie oznaczało to jeszcze zwycięstwa, ale oznaczało przełom. ZSRS miał skąd czerpać rezerwy, mieli też wystarczającą przestrzeń do manewrów – Niemcy zaczynali mieć problem z zaopatrzeniem zarówno w broń, jak i ludzi. To ostatnie miało się z czasem wyraźnie pogarszać na skutek rosnącej aktywności podziemnej dywersji we wszystkich okupowanych krajach. Front wschodni rozlał się więc po wielkich przestrzeniach ZSRS i – mimo sukcesów – nie dawał widoków na ostateczny sukces. Klęską dla Niemiec okazała się bitwa pod Stalingradem rozgrywająca się między listopadem 1942 a lutym 1943 r., nazywana czasem „wielką maszynką do mięsa”. Z ćwierćmilionowej armii niemieckiej gen. Friedricha Paulusa do sowieckiej niewoli dostało się 90 tys. ocalałych żołnierzy, z których połowa zmarła w pierwszych dwóch tygodniach. Straty rosyjskie wcale nie były mniejsze – to jednak Niemcy skapitulowali. Przypieczętowaniem tego upadku była rozpoczęta 3 lipca kolejna niemiecka ofensywa, której punktem kulminacyjnym była bitwa pod Kurskiem (nazywana też bitwą na Łuku Kurskim), największe starcie pancerne w dziejach, a zarazem największa porażka Niemiec w tej wojnie. Ich straty były tak ogromne, że nie byli odtąd w stanie podjąć już żadnej ofensywy. Hitler nie wydał co prawda rozkazu odwrotu, lecz odwrót ten powoli stawał się faktem. W styczniu Rosjanie przerwali blokadę Leningradu, na południu ustabilizowano sytuację na linii Dniepru, zaczęto również koncentrować siły w centrum. Wszystko to były przygotowania do operacji „Bagration”, której impet znacznie przewyższy niemiecki blitzkrieg, a która zatrzyma się dopiero w Berlinie. CZYTAJ TAKŻE 75 lat temu rozpoczęła się operacja „Bagration” Trudno przewidzieć, czy armię ZSRS byłoby stać na aż taki wysiłek, gdyby nie weszły do gry dwa elementy – oba związane z USA. Pierwszym był program Lend-Lease, czyli potężny zastrzyk pieniędzy płynący do koalicji antyhitlerowskiej zza Atlantyku, drugim zaś – stanowcza odmowa Japonii na niemiecką prośbę o zaatakowanie Sowietów. To ostatnie właśnie pozwoliło Stalinowi przesunąć nietknięte jeszcze armie z Syberii i odeprzeć Niemców spod Moskwy. Lend-Lease uratowało także Wielką Brytanię. Podczas Bitwy o Anglię to Anglicy przez większość czasu dominowali w powietrzu, głównie dzięki znacznie lepszym samolotom, ale też doskonałej obsadzie lotników – w tym Polaków. Na morzu jednak wygrywali Niemcy, a angielskie straty były tak znaczne, że krach gospodarczy był kwestią tygodni. Dzięki amerykańskim pieniądzom udało się tego uniknąć. Amerykanie angażowali się jednak nie tylko finansowo. W tym jeszcze momencie nie posiadali znaczącej armii lądowej, a zresztą idea wojny poza kontynentem była w Stanach Zjednoczonych bardzo niepopularna. Niemniej amerykańskie okręty już w 1941 r. konwojowały czasem flotę brytyjską – choć nieoficjalnie. W 1942 r. angielska armia zaczęła odżywać. Lotnictwo coraz mocniej kąsało Niemców potężnymi nalotami dywanowymi, które pustoszyły niemieckie ośrodki przemysłowe i miasta. Były one niezwykle brutalne – nawet w samej Anglii wywoływały dyskusję o ich stronie moralnej. W czasie wojny totalnej moralność jednak rzadko jest w cenie. Kiedy do lotnictwa brytyjskiego dołączyła przysłana tu amerykańska 8. armia, naloty trwały niemal całą dobę, przy czym Anglicy bombardowali w nocy, amerykanie zaś za dnia. W ich wyniku zupełnie spłonęły takie niemieckie miasta, jak Lubeka czy Hamburg. Inna rzecz, że naloty te wiązały na miejscu ok. 1 mln niemieckich żołnierzy, nie były więc brutalnością bezsensowną. OGLĄDAJ RÓWNIEŻ 75. rocznica zdobycia Monte Cassino Zmiana układu sił dała się odczuć również w tym, że jeszcze podczas trwania bitwy pod Kurskiem część bliskowschodnich sił alianckich dokonała desantu na Sycylię, otwierając tym samym drogę do Rzymu. Nastąpiło to dzięki bitwie pod Monte Cassino, stoczonej głównie przez Polaków. Ostatni akt drugiej fazy II wojny należał jednak do wojsk sowieckich. Przeprowadzona przez Armię Czerwoną operacja „Bagration” miała pierwotnie na celu odrzucenie Niemców poza granicę ZSRS – w praktyce jednak osiągnięto znacznie więcej. Wojska sowieckie zatrzymały się dopiero na przedpolach Warszawy. Tempo ich pochodu był piorunujące i znacznie przewyższało niemiecki blitzkrieg z 1939 r., impet sowieckich żołnierzy był nie do zatrzymania, a klęski Niemców przytłaczające. Pod Witebskiem okrążono pięć niemieckich dywizji – zginęło 20 tys. żołnierzy Wehrmachtu, a 10 tys. dostało się do niewoli. Do największej masakry doszło jednak pod Mińskiem, gdzie zginęło 70 tys. Niemców, a do niewoli dostało się 35 tys., w tym dwunastu generałów. Szacuje się, że w tym czasie na terenie Białorusi zniszczeniu uległo 2/3 sił niemieckich. CZYTAJ TAKŻE 75 lat temu rozegrała się bitwa radzymińska Faza 3 Pytaniem otwartym i wciąż powracającym jest to, dlaczego dowodzący wówczas Konstanty Rokossowski nie uderzył na Warszawę, w której rozgrywało się właśnie powstanie. Niewątpliwie wpłynęły na to względy polityczne – Stalinowi nie zależało na zdobywaniu miasta, podczas gdy walczyły w nim wrogie mu siły w postaci Armii Krajowej; mógł także pozwolić miastu się wykrwawić i zająć je później bez poważniejszych strat własnych. Ważniejsze chyba jednak było to, że zajęcie Warszawy i szybkie parcie w kierunku Berlina nie było w jego interesie. Zachodni alianci i tak byli daleko w tyle, w dodatku dzięki operacji sycylijskiej niebezpiecznie zbliżali się na Bałkany, którymi Stalin był osobiście zainteresowany. Postój pod Warszawą pozwolił Armii Czerwonej zregenerować siły, a następnie zdobyć dla siebie cztery kraje o obszarze dwukrotnie większym niż Francja. Na pierwszy ogień poszła Rumunia – zajęta w ciągu dwóch tygodni; jeszcze szybciej zdobyto Bułgarię, potem zaś Jugosławię – przy znacznej pomocy partyzantki Josipa Broza-Tity. Znacznie trudniej poszło Stalinowi na Węgrzech, w tym momencie już okupowanych przez Niemców. Trwające blisko cztery miesiące oblężenie Budapesztu historycy porównują czasem – pod względem krwawości – z walkami o Leningrad, Stalingrad i Warszawę. Miasto upadło dopiero w połowie lutego 1945 r. Bałkany były sowieckie. CZYTAJ TAKŻE 75 lat temu z udziałem Polaków rozpoczęła się operacja „Overlord” Na decyzję Stalina o podboju tego regionu z pewnością wpłynęło to, że alianci byli już we Włoszech. I miał wszelkie powody sądzić, że tędy właśnie postanowią się przedostać do Berlina. Operację „Overlord” uznał za taktyczną zmyłkę, mającą odciągnąć niemiecką uwagę od południa. Tymczasem „Overlord” nie było zmyłką. Na plażach Normandii 6 czerwca 1944 r. znalazły się wojska alianckie mające w stosunku do Niemców przewagę: w czołgach – 20:1, i w samolotach – 25:1. Wylądowało na nich ok. 156 tys. żołnierzy przy dość niskich stratach: ok. 2500. Mimo tej przewagi całe przedsięwzięcie nie przebiegało bez kłopotów. Niemcy byli znacznie lepiej ostrzelani, a ich morale wyraźnie podnosiło to, że operacja rozgrywała się stosunkowo blisko ich ojczyzny. Kampania zakończyła się dopiero 21 sierpnia wielką bitwą pod Falaise. Jeszcze przed jej wybuchem, 15 sierpnia, kolejne alianckie desanty wylądowały na francuskiej Riwierze, rozpoczynając operację „Dragoon”. Brytyjczycy parli na wschód przez północną Francję, Amerykanie przez środkową, a jednostki z desantów na Riwierze – ku północy. Niemcy już w tej chwili wiedzieli, że przegrali, a mimo to ich jednostki zachowywały dyscyplinę i karność, wycofując się planowo i w razie konieczności potrafiąc straceńczo bronić strategicznych punktów, jak np. portów nad kanałem – mimo wyzwolenia Belgii już 3 września. Co więcej, stać ich było na sporą kontrofensywę, z którą musiały się zmierzyć w grudniu głównie siły amerykańskie w Ardenach. Był to krok desperacki, choć początkowo, przez dwa tygodnie, trzy niemieckie armie całkiem sprawnie szachowały Amerykanów. Ostateczny bilans był jednak dla Niemców katastrofalny. Zginęło ich ok. 100 tys. przy 19 tys. przeciwników. CZYTAJ TAKŻE 8 sierpnia 1944 r. żołnierze gen. Maczka rozpoczęli bój pod Falaise Na ciekawy aspekt zwracał uwagę Norman Davies. Otóż początkowo nie planowano wyzwalania Paryża, lecz wymogło to na aliantach spontaniczne działanie francuskiego podziemia. Stolica została więc wyzwolona, w mieście pozostawiono jedną dywizję pancerną dla pilnowania porządku i jeńców. Dokładnie takiego scenariusza oczekiwano w walczącej Warszawie, a zatem nie był on nieprawdopodobny. Pochód wojsk alianckich w kierunku wschodniej granicy Niemiec ocenia się zazwyczaj jako powolny. Nie da się jednak tego samego powiedzieć o Armii Czerwonej, która 13 stycznia na nowo podjęła ofensywę na Berlin. Na przełomie stycznia i lutego 1945 r. wszystkie walczące siły były jednak w granicach Niemiec (13 i 14 lutego Amerykanie i Brytyjczycy przeprowadzili też słynne, brutalne naloty dywanowe na Drezno). 16 kwietnia rozpoczęła się ostateczna bitwa o Berlin. Ku zaskoczeniu wszystkich pierwszy atak trzech rosyjskich armii został odparty. Podobnie drugi, podjęty następnego dnia. Nieskuteczny był także trzeci z 8 kwietnia, tu jednak wojskom ZSRS udało się dokonać kilku wyłomów w niemieckiej obronie. Dopiero 25 kwietnia udało się ZSRS zamknąć oblężenie, a po spotkaniu z wojskami amerykańskimi – podzielić Rzeszę na połówki. 30 kwietnia Hitler popełnił samobójstwo, a trzy dni później Berlin upadł. 8 maja Niemcy skapitulowali przed oddziałami alianckimi, następnego zaś dnia – przed ZSRS. CZYTAJ TAKŻESondaż: dla 89 proc. Niemców 8 maja był dniem wyzwolenia Wojna w Azji Nie oznaczało to jednak końca II wojny, która poza Europą miała swój potężny teatr działań na Pacyfiku i na Dalekim Wschodzie, choć ten wątek ma zupełnie inną genezę i inne przyświecały mu cele. Był w zasadzie odrębnym konfliktem, tyle że rozgrywającym się w podobnym czasie, a walczące w nim strony – USA i Japonia – istotnie były sojusznikami przeciwnych stron w Europie i Afryce Północnej. O tym, jak był w nich postrzegany, wiele mówi to, że dla Japończyków nie ma II wojny światowej, jest zaś wojna piętnastoletnia – tyle bowiem trwał okres podboju Chin i naturalnego konfliktu, jaki wzbudzał on z państwami kolonialnymi, a już szczególnie ze Stanami Zjednoczonymi, które uznawały je za swój obszar wpływów. Pierwsza uderzyła Japonia, bombardując i ostrzeliwując 7 grudnia 1941 r. amerykański port Pearl Harbor na Hawajach. Początkowo sukcesy Japonii były olbrzymie. Pod ich panowaniem znalazł się rejon od granic Indii po wyspy japońskie, od Sachalinu, Mandżurii, Korei aż po Nową Gwineę. Łącznie ok. 160 mln ludzi – jak wyliczyli Antoni Czubiński i Wiesław Olszewski. Ogromne to imperium nie miało jednak w praktyce szans się utrzymać, już choćby z powodów gospodarczych. Dość wspomnieć, że tylko w wydobyciu niezbędnej do prowadzenia wojny ropy naftowej USA przewyższały Japonię kilkusetkrotnie; w innych dziedzinach dystans był mniejszy, ale i tak druzgocący. Inna rzecz, że to niewielka Japonia nie była w stanie zapewnić na podbitych terenach skutecznej administracji – zazwyczaj rządziła za pośrednictwem lokalnych nacjonalistów – nic więc dziwnego, że wkrótce wyrósł tam silny ruch oporu. CZYTAJ TAKŻEHiroszima uczciła pamięć ofiar bomby atomowej W momencie gdy upadał Berlin, w zasięgu amerykańskich bombowców znajdowały się już praktycznie wszystkie miasta właściwej Japonii. To, że jeszcze walczono, należy zupełnie poważnie złożyć na karb samurajskiej tradycji. Pogarda dla śmierci, wiara w reinkarnację i wiele innych czynników mentalnych sprawiły, że – jak pisali Czubiński i Olszewski – „ich zamknięte w defensywie państwo osiągnęło zenit własnego absurdu”. Dość wspomnieć, że planowano uzbrojenie ludności w bambusowe kije. Choć też warunki, jakie Japonii stawiali alianci, były rzeczywiście trudne do honorowego przyjęcia – ograniczona suwerenność, okupacja i pozbawienie zdobyczy terytorialnych od końca XIX w. Boje trwały więc do 6 sierpnia 1945 r., kiedy to amerykański samolot zrzucił na Hiroszimę bombę atomową. Zważywszy na to, że ZSRS, który wcześniej wypowiedział Japonii traktat o neutralności, wkroczył do Korei, i na to, że 11 sierpnia spadła na Nagasaki druga bomba atomowa – opór nie miał sensu. 2 września podpisano akt bezwarunkowej kapitulacji. Wojciech Wysocki (PAP) wjk / skp /
Przygotowania do wojny Kraj Produkcja samolotów (szt.) Wydatki wojskowe 1937 (%)a Liczba żołnierzy 1938 (mln) 1932 1933 1934 1935 1936 1937 1938 Niemcy 36 368 1968 3183 5112 5606 5235 23,5 0,7 Włochy (500) (500) (750) (1000) (1000) (1500) 1850 14,5 1,2b Japonia 691 766 688 952 1181 1511 3201 28,2 1,1 ZSRRc 2595 2595 2595 3578 3578 3578 7500 26,4 1,4d Francja (600) (600) (600) 785 890 743 1382 9,1 0,8 Wlk. Brytania 445 633 740 1140 1877 2153 2827 5,1e 1,3 USA 593 466 437 459 1140 1877 2153 1,5 0,4 a Jako część dochodu narodowego; b 1939; c oceny; d 1937; e wraz z koloniami. Produkcja samolotów w czasie wojny (szt.) Kraj 1939 1940 1941 1942 1943 1944 1945 Razema Niemcy 8295 10247 11776 15409 24807 39807 7540 139389 Włochy (1800) 2142 3503 2818 967b — — 18330 Japonia 4467 4768 5088 8861 16693 28180 11066 88113 ZSRR 10382 10565 15735 25436 34900 40300 20900 184237 Wlk. Brytania 7940 15049 20094 23672 26263 26461 12070 141364 USA 5856 12804 26277 47836 85898 96318 49761 331875 a Łącznie od 1932 do 1945; b do kwietnia. Produkcja czołgów (szt.) Kraj 1939 1940 1941 1942 1943 1944 1945 Razem 1940–44 Niemcy 2295 5290 9395 19885 26345 63210 ZSRR 2794 6590 24668 (20000) 17023 9050b 71075 USA 331 4052 24997 29497 17565 76442 Wlk. Brytaniac 969 1399 4841 8611 7476 (5000) 27327 a Zsumowano liczby podane w tabeli; b pierwsze półrocze; c w tym działa ppanc. Wojna na morzu Wyszczególnienie jedn. 1939 1940 1941 1942 1943 1944 1945 Razem Statki alianckiezatopione na Atlantyku BRT 212810 9994407 8464398 10978245 3093611 1081422 92458 366323351 Zatopione statki japońskie tys. BRT — — 58 1065 1821 3892 1782 8618 Statkiwodowane w USAw W. Brytanii tys. t 101231 439780 1169815 53391843 123842201 116391710 3551283 346227863 Zatopione niem. okręty podw. szt. 9 24 35 87 237 242 151 785 Zrzucone bomby Wyszczególnienie jedn. 1939 1940 1941 1942 1943 1944 1945 Razem na Wielką Brytanię tys. t — 37 22 3,3 2,3 9,2 0,8 74,6 na Niemcy — 14,6 35,5 53,8 226,5 1188,6 477,1 1996,1 na Dalekim Wsch. przez USA — — 0,04 4,1 44,7 147,0 307,0 502,8 Gospodarka w Niemczech Wyszczególnienie Jednostki 1939 1940 1941 1942 1943 1944 Produkcja przemysłowa 1938=100 106 102 105 106 119 117 Udział przem. zbrojeniowego w prod. % 9 16 16 22 31 40 Udział cudzoziemskich robotn. przem. % 1,0 2,6 9,5 14,3 25,7 29,3 Gospodarka ZSRR w czasie wojny Wyszczególnienie Jednostki 1939 1940 1941 1942 1943 1944 1945 Produkcja przemysłowa 1938=100 107 112 94 74 87 100 89 Produkcja wojskowa 1940=100 100 140 186 224 251 Produkcja stali mln t 17,6 18,3 17,8 8,0 8,4 10,8 12,2 Produkcja rolna 1940=100 100 62 38 37 54 Dostawy z ZSRR do Niemiec i z USA do ZSRR Kierunek Okres jedn. Dostawy ZSRR Niemcy X 1939– VI 1941 tys. t ropa naftowa 865, rudy manganu 140, rudy chromu 26, bawełna 101, pszenica 1462, drewno 1000 USA ZSRR VII 1941 –1945 tys. szt. samochody 400, samoloty 18,7, czołgi i działa pancerne 11,6, działa 9,6, parowozy 1,86; produkty naftowe 2,6 mln t Import surowców do Japonii Surowiec jedn. 1941 1942 1943 1944 1945 Razem 1941–45 Węgiel tys. t 6459 6388 5181 2635 548 21211 Ruda żelaza tys. t 6309 4700 4298 2153 341 17801 Ryż tys. t 2115 2247 990 652 201 6205 Siły zbrojne i straty w ludziach w II wojnie światowej Kraj Ludność (1938) Zmobilizowania Straty (zabici) ogółem w tym cywile wśród zmobilizowanych mln mln tys. %b tys. %c tys. %d Niemcy 78,8 9,2 4280 11,7 780 18 3500 38 Japonia 71,3 5,7 1972 8,0 672 34 1300 23 Włochy 43,6 4,5 395 0,9 153 39 242,2 5 ZSRR 175,5 (20) (14500e) (8,3) (7000e) (48) (7500e) (52) Wlk. Brytania 47,3f 4,5 357 0,8 92,7 26 264,4 6 USA 129,3f 14,9 298 0,2 6 2 292,1 2 Francja 42,0 5 563 1,3 350 62 213,3 4 Polska 34,8 1 6030 17,3 5907 98 123,2 32 Jugosławia 15,4 1g 1505 9,8 1200 80 305 30 Rumunia 19,4 (1) 500 2,6 200 40 300 (30) Grecja 7,1 0,6 413 5,8 325 79 88,3 15 Węgry 10,1 0,4 340 3,4 200 59 140 18 Holandia 8,7 0,4 208 2,4 200 96 7,9 2 Indie (z Birmą) 366 3 (724) (0,2) (700h) (97) 24,3 1 Chiny 435 (5–14e) (10000e) (2,3) (8700e) (90) 1310i (10–25e) a Łącznie w okresie wojny; b jako część ludności; c jako odsetek ogółu strat; d jako odsetek zmobilizowanych; e oceny b. niepewne; f 1937; g wraz z partyzantami; h gł. Birma; i tylko siły armii rządowej (Kuomintangu), straty partyzantów komunistycznych rzędu 1 mln. Straty innych krajów (tys.): Czechosłowacja 225, Filipiny 118, Belgia 88, Finlandia 84, Kanada 38, Australia 24, Bułgaria 20, Norwegia 10, Nowa Zelandia 10, Afryka Pd. 7, Dania 4, Brazylia 1. Źródło: Tablice historyczne, praca zbiorowa pod redakcją Witolda Mizerskiego, Wydawnictwo Adamantan, Warszawa 2004