4 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ we Wrocławiu: ul. R. Weigla 5, 50-981 Wrocław: Klinika Kardiochirurgii: 261: 11: Szpital Kliniczny Przemienienia Pańskiego Uniwersytetu Medycznego im. Karola Marcinkowskiego w Poznaniu: ul. Długa 1/2, 61-848 Poznań: Oddział Kardiochirurgii i Transplantologii: 242: 12
4 WOJSKOWY SZPITAL KLINICZNY Z POLIKLINIKĄ SAMODZIELNY PUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKI ZDROWOTNEJ WE WROCŁAWIU. Toaleta dla pacjenta. Podjazd dla wózka inwalidzkiego. Miejsce parkingowe. Winda. WROCŁAW-KRZYKI, WEIGLA 5 +48 261660515. 3.5 (69.41%) - 17 głos. Specjalizacja: fizjoterapeuta.
W maju 2011 r. Klinika Kardiochirurgii zgodnie z uchwałą Senatu Akademii Medycznej we Wrocławiu została włączona w strukturę Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego. W tym samym roku w Klinice utworzono pododdział torakochirurgii. W listopadzie 2016 r. kierownictwo Kliniki objął prof. Marek Jasiński.
Centrum Wsparcia Badań Klinicznych 4 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SPZOZ we Wrocławiu Przez 3️⃣ dni Forum, pokazaliście, że środowisko
4 Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej we Wrocławiu. Rudolfa Weigla 5 . Wrocław. 50-981 . Dolnośląskie. 9. Kujawsko-Pomorskie Centrum Pulmonologii. Seminaryjna 1. Bydgoszcz . 85-326 . Kujawsko-Pomorskie. 10. Wojewódzki Szpital Specjalistyczny w Białej Podlaskiej. Terebelska 57-65
Sprawdź kolejki do Chirurg w 4 WOJSKOWY SZPITAL KLINICZNY Z POLIKLINIKĄ SAMODZIELNY PUBLICZNY ZAKŁAD OPIEKI ZDROWOTNEJ WE WROCŁAWIU (KLINICZNY ODDZIAŁ CHIRURGII OGÓLNEJ). Oceń lekarza i dodaj o nim opinie.
Od 2013 roku do 2021 był kierownikiem Katedry Pediatrii i Zakładu Propedeutyki Pediatrii i Chorób Rzadkich, WNZ Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu. W 2017 roku został powołany jako Konsultant Wojewódzki ds. pediatrii metabolicznej w województwie dolnośląskim oraz wcześniej w 2015 roku jako Konsultant Wojewódzki ds. genetyki
Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu - Kliniki. Podstawowa Opieka Zdrowotna. Wniosek o nadanie uprawnień do wglądu do wyników badań laboratoryjnych w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym. W przypadku problemów z logowaniem wyniki badań laboratoryjnych dostępne są również na portalu www.pacjent.gov.pl.
EMC EuroMediCare Szpital Specjalistyczny z Przychodnią Onkolog, Anestezjolog, Chirurg Ubezpieczyciele w Wrocławiu Onkolodzy z Medicover w Wrocławiu
Pierwszy wolny termin*. 21.11.2023. Okulista Wrocław - 4 Wojskowy Szpital Kliniczny Z Polikliniką Samodzielny Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej We Wrocławiu - Zabiegi W Zakresie Ciała Szklistego (Witrektomia) Wrocław-Krzyki Weigla 5 - sprawdź terminy i opinie NFZ.
lvdD. Adres email: szpital@ Dane adresowe: 4. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZul. Rudolfa Weigla 5, 50-981 WrocławNIP: 899 222 89 56 ISO 9001:2015 Realizowane projekty PROJEKTY REALIZOWANE W CENTRUM WSPARCIA BADAŃ KLINICZNYCH Tworzenie i rozwój Centrów Wsparcia Badań Klinicznych (2021/ABM/04/ kwota dofinansowania: 8 530 437,48 zł) INFERRECT: wpływ dożylnego leczenia karboksymaltozą żelazową na śmiertelność i chorobowość z przyczyn sercowo-naczyniowych, oraz na jakość życia pacjentów z zawałem serca i towarzyszącym niedoborem żelaza (2019/ABM/01/ kwota dofinansowania: 29 004 682,00 zł) Wdrożenie i testowanie pilotażowych rozwiązań telemedycznych w zakresie modelu "Geriatria" we Wrocławiu i w woj. dolnośląskim w latach 2022-2023 Wdrożenie i testowanie pilotażowych rozwiązań telemedycznych w zakresie modelu "Choroby przewlekłe" we Wrocławiu i woj. dolnośląskim w latach 2022-2023 Ocena bezpieczeństwa i efektywności klinicznej stent-graftów aortalnych modelowanych przy użyciu innowacyjnej technologii drukowania modeli w formacie 3D - wieloośrodkowe badanie randomizowane (2020/ABM/01 kwota dofinansowania: 14 218 910,20 zł) Ocena bezpieczeństwa i skuteczności dwóch opartych na tikagrelorze strategii deeskalacji leczenia przeciwpłytkowego w ostrym zespole wieńcowym: randomizowane, wieloośrodkowe, podwójnie zaślepione badanie kliniczne ELECTRA RTC (2019/ABM/01 kwota dofinansowania: 18 822 037,50 zł) Wsparcie specjalistyczne dla mieszkańców Wrocławia z zaburzeniami snu po przebytym COVID-19 (Gmina Wrocław, kwota dofinansowania: 80 tys.) Nasza strona internetowa używa plików Cookie, które umożliwiają i ułatwiają korzystanie ze strony. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Możesz wyłączyć pliki Cookie w opcje swojej przeglądarki internetowej. Szczegółowe informacje znajdziesz na stronie
Aby ratować życie pacjentów ze zwężonymi tętnicami wieńcowymi lekarze wszczepiali dotychczas stenty metalowe powlekane lekami, tzw. rusztowanie, które zapobiegało ponownemu zwężaniu się naczyń. Niestety, miało ono swoje wady, bo gdy następował nawrót zwężenia (zdarza się to u około 30 proc. chorych) kardiochirurgom trudno było wszczepić bypassy. W przypadku nowoczesnego stentu nie ma takich problemów. Rozpuszczalne stenty są wykonane z polimeru kwasu mlekowego, który stosowany jest w implantach medycznych, np. szwach rozpuszczalnych. Po dwóch latach od wszczepienia po stencie nie ma śladu. Kiedy ulegnie on rozpuszczeniu, światło tętnicy zwiększa się, a naczynie w tym miejscu zachowuje się tak jak przed do zastosowania nowoczesnego stentu, poza młodym wiekiem pacjenta, jest także cukrzyca, zaplanowana w niedalekiej przyszłości operacja lub deklarowana przez chorego chęć aktywnego uprawiania rozpuszczalnego stentu w terapii chorób niedokrwiennych serca jest - według ekspertów - tzw. czwartą rewolucją w kardiologii interwencyjnej. Pierwszą było wprowadzenie w 1977 r. metody poszerzania zwężeń w tętnicach wieńcowych za pomocą cewnika z balonikiem, wprowadzanym przez nakłucie w tętnicy udowej. W latach 80. wprowadzono wspomniane już metalowe stenty, które następnie udoskonalono, powlekając je substancjami hamującymi rozrost ściany naczynia. Dzięki temu o 70 proc. zmniejszyło się ryzyko nawrotu zwężenia tętnicy. Rozpuszczalne stenty wszczepia w Polsce obecnie kilkanaście szpitali. Jednym z pierwszych ośrodków, który przeprowadził taki zabieg, był NZOZ Pomorskie Centra Kardiologiczne w Szpitalu Specjalistycznym im. Ceynowy w Wejherowie. Pierwszy zabieg przeprowadzono tam rok temu, w czerwcu 2012 r. Wśród liderów znalazły się też I Oddział Kardiologiczno-Angiologiczny Polsko-Amerykańskich Klinik Serca w Ustroniu, Górnośląskie Centrum Medyczne w Katowicach (obie kliniki rozpoczęły zabiegi we wrześniu 2012 r.) oraz I Katedra i Klinka Kardiologii Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego (listopad 2012 r.). Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. Dowiedz się więcej na temat:
Adres email: szpital@ Dane adresowe: 4. Wojskowy Szpital Kliniczny z Polikliniką SP ZOZul. Rudolfa Weigla 5, 50-981 WrocławNIP: 899 222 89 56 ISO 9001:2015 Kontakt Sekretariat ordynatora - 261 660 668 Gabinet lekarski - 261 660 264 Dyżurka pielęgniarek - 261 660 265 Oddział Prowadzimy kompleksową diagnostykę oraz wykonujemy pełen zakres zabiegów z dziedziny urologii z wykorzystaniem najnowocześniejszych technik operacyjnych. Jako jeden z nielicznych ośrodków w Polsce specjalizujemy się w zabiegach laparoskopowych: laparoskopowa radykalna prostatektomia z powodu raka prostaty laparoskopowa nefrektomia z powodu raka nerki laparoskopowe operacje oszczędzające miąższ nerki (NSS) w przebiegu nowotworów laparoskopowe operacje guzów nadnercza laparoskopowe operacje wad wrodzonych układu moczowego (wodonercze w przebiegu zwężenia podmiedniczkowego) wszczepianie hydraulicznego zwieracza cewki moczowej u mężczyzn z nietrzymaniem moczu Oddział dysponuje nowoczesnym sprzętem umożliwiającym kompleksowe endoskopowe leczenie wszystkich postaci kamicy układu moczowego. W pełnym zakresie wykonujemy operacje onkologiczne. Pacjentom po usunięciu pęcherza moczowego z powodu nowotworu oferujemy operacje odtworzenia pęcherza moczowego z jelita oraz inne metody ponadpęcherzowego odprowadzenia moczu. Kadra ORDYNATOR - dr n. med. Jarosław LEWANDOWSKI ZASTĘPCA ORDYNATORA - ppłk dr n. med. Adam LITARSKI Starsi asystenci - dr n. med. Jacek PANEK - lek. Krzysztof ŻYCHOWICZ (Poliklinika) - lek. Maciej KOBIERSKI (Poliklinika) - lek. Marta PANEK Lekarze w trakcie specjalizacji - lek. Marcin KRZAK - lek. Mateusz DZIĘGAŁA - lek. Bartosz BIEGAŃSKI - lek. Hubert RAFALSKI - lek. Magdalena BIERNACKA - lek. Jakub NOWAK Rehabilitacja - mgr Barbara RADOSZEWSKA Pielęgniarka Oddziałowa - mgr Katarzyna Chyra Nasza strona internetowa używa plików Cookie, które umożliwiają i ułatwiają korzystanie ze strony. Korzystając z serwisu wyrażasz jednocześnie zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Możesz wyłączyć pliki Cookie w opcje swojej przeglądarki internetowej. Szczegółowe informacje znajdziesz na stronie
- Jesteśmy przerażeni i zastanawiamy się co robić- usłyszeliśmy od jednego z lekarzy z 4 Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu. Ratownicy tamtejszego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego rzucili na biurko swojego szefa wypowiedzenia. Mają dość głodowych płac, szczególnie niewypłacania należnych im dodatków, a także fatalnych warunków szpitalu zapanowała panika, potwierdzono nam jedynie, że z pracy chcą odejść prawie wszyscy ratownicy – w sumie 25 osób. Szef SOR-u nie chciał tego komentować, odsyłając nas do rzecznika. Tymczasem rzecznik nie udziela informacji bo...zachorował. Tuż po tym jak ratownicy złożyli wypowiedzenia, przysłali do nas pismo w którym wyjaśniają swój desperacki krok. - Wypowiedzenia umów o pracę całkowicie sparaliżują SOR, dodatkowo zaplanowany jest "protest" oznaczający nagłe zachorowania pracowników, przeciwko temu co dzieję się za murami szpitala na ostatni tydzień marca. Jestem pewien, że ta sytuacja odbije się negatywnie na funkcjonowaniu szpitali we Wrocławiu oraz zdrowiu czy też życiu pacjentów poprzez brak personelu średniego -poinformował nas jeden z ratowników, prosząc nas jednocześnie o zachowanie anonimowości. Rządowe obiecanki cacanki. Ratownicy mają już dośćJako główną przyczynę rozwiązania umów o pracę, protestujący podają niewypłacanie dodatków dla ratowników medycznych. Taki obowiązek pracodawcy wynika z rozporządzenia Ministra Zdrowia, które obowiązuje od 12 lipca 2018 roku, a wydano je na mocy porozumienia resortu z ratownikami po zeszłorocznej kumulacji ogólnopolskiego protestu medyków. Rozporządzenie zobowiązuje dyrekcje placówek do wypłaty dodatków za okres od lipca 2017 roku. Obecnie ten miesięczny dodatek to 1200 złotych brutto czyli niewiele ponad 700 złotych na rękę. Jak twierdzą protestujący, mimo obowiązku, pracodawcy nie wypłacają im tych pieniędzy. Teraz ratownicy medyczni na Dolnym Śląsku zarabiają średnio od 3000 do 3500 złotych na rękę. - Czujemy się oszukiwani, kilkukrotnie rozmawialiśmy z naszym szefem, ale jak na razie bez rezultatów, pieniędzy jak nie było tak nie ma – mówi nam jeden z protestujących medyków woskowego szpitala przy Weigla, który złożył wypowiedzenie. - Dyrekcja zasłania się innym rozporządzeniem – o płacy minimalnej dla zawodów medycznych, które obowiązuje od jesieni ubiegłego roku. Twierdzą, że płaca nam zgodnie z tym rozporządzeniem, a należne dodatki są już w nasze pensje wliczone – wyjaśnia. Co na to kierujący 4 Wojskowego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu? Jak dotąd nie uzyskaliśmy odpowiedzi na nasze pytania. Okres wypowiedzenia w przypadku prawie wszystkich ratowników z SOR-u przy Weigla upływa z końcem kwietnia. - Już teraz chronicznie nas brakuje i to przy gigantycznych nadgodzinach. Zgodnie z normą powinno nas być minimum trzynastu na dobę, a często pracuje niespełna 10. Jeśli się nie dogadamy to personel naszego oddziału skurczy się o blisko połowę, co oznacza paraliż oddziału i jeszcze większe kolejki czekających na karetkę i to nie tylko we Wrocławiu. Wielotysięczne zaległości. Wrze też w innych szpitalach- Płacowa nędza dotyczy praktycznie wszystkich ratowników w kraju – mówi nam Tomasz Wyciszkiewicz, koordynator protestujących ratowników medycznych na Dolnym Śląsku. Wygląda na to, że minister podpisał rozporządzenie by na uspokoić, niestety nie poszły za tym żadne pieniądze. Stawki, które Narodowy Fundusz Zdrowia płaci SOR-om nie są zmieniane od lat. Instytucje z którymi mamy podpisane kontrakty nie dostają, żadnych pieniędzy by wypłacać nam przysługujące dodatki – wyjaśnia. Średnia wysokość zaległości, jakich wypłaty domagają się ratownicy to 10 tysięcy Co więcej, nie dość, że nie płacą tego co nam się należy, to jeszcze doszły nas słuchy o planowanym obcięciu kontraktów. NFZ chce podobno obniżyć stawki za tak zwaną dobokaretkę czyli stawkę za utrzymanie wozu i obsługi o 120 złotych – mówi Wyciszkiewicz. Teraz stawki wahają się od 3600 do 4100 złotych w zależności od rodzaju karetki. Lista pretensji związanych z finansami jest jeszcze dłuższa. - Niedawno musieliśmy się doposażyć w ramach wprowadzonego Systemu Wspomagania Dowodzenia. Musieliśmy kupić wyposażenie - tablety, oprogramowanie, drukarki - za nasze pieniądze. Nikt nie pomyślał o ich sfinansowaniu – skarży się. Jego zdaniem, podobna, bardzo napięta sytuacja panuje też na oddziałach ratunkowych w innych szpitalach na Dolnym Śląsku. Wymienia szpital kliniczny przy ulicy Borowskiej, a także placówkę przy Kamieńskiego czy choćby oddziały ratownicze w Legnicy. Pieniądze to tylko jeden z powodów desperackiego kroku ratowników Poza pieniędzmi dodatkowymi czynnikami motywującymi ratowników do podjęcia takiej decyzji są złe warunki pracy, brak zapewnienia bezpieczeństwa pracowników Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, brak współpracy z oddziałami w przekazywaniu pacjentów na wskazany oddział, co wiąże się z oczekiwaniem ambulansów nawet do 6 godzin! - alarmują medycy. - Nie dość, że nas brakuje, to jeszcze wykorzystuje się nas na przykład do przewożenia butli z tlenem czy...nieboszczyków do chłodni, jednocześnie nasze prośby o zamontowanie systemu alarmowego, który jest bardzo potrzebny gdy na oddział trafia agresywny, pijany czy naćpany pacjent – skarży się ratownik. Jak odkreśla, on i jego koledzy są przemęczeni natłokiem obowiązków, opieką nad zbyt dużą ilością pacjentów w stosunku do ilości personelu oraz brakiem miejsc dla kolejnych, napływających chorych. Ratownicy z SOR-u przy Weigla czekają teraz na reakcję dyrekcji. Pozostali szykują się na kolejną, wielką akcję protestacyjną.